"Powinien wiedzieć". Scholz wyjawił, dlaczego nie zrezygnuje z kontaktów z Putinem

Na łamach szwedzkiego liberalnego dziennika "Dagens Nyheter" Olaf Scholz podkreślił potrzebę kontynuowania dialogu z rosyjskim prezydentem, który 24 lutego rozpoczął wojnę na Ukrainie. Kanclerz Niemiec bronił strategii bezpośredniej komunikacji z Władimirem Putinem, twierdząc, że przywódca Kremla „musi wiedzieć, czego od niego wymagamy”.

Rozmowy z Putinem

W rozmowie ze szwedzkimi dziennikarzami szef niemieckiego rządu podkreślił, że utrzymanie komunikacji podczas „kryzysu” jest szczególnie potrzebne, mimo wątpliwości, jakie budzi rozmowa z odpowiedzialnym za wywołanie wojny politykiem. Niemiecki przywódca zaznaczył też, że chce, aby Putin otrzymał bezpośrednio wiadomość od przedstawiciela państw Zachodnich i bezpośrednio wziął odpowiedzialność za wojnę z Ukrainą.

– Moje jasne przesłanie dla niego [Putina - przyp. red.] jest takie, że jego strategia dla Ukrainy nie zadziała. Oczywiście nie oznacza to, że Rosja od czasu do czasu zmienia kurs. Ale Putin powinien wiedzieć, czego od niego wymagamy. Dlatego jestem przekonany, że dialog z prezydentem Rosji musi być kontynuowany – powiedział Scholz.

Jednocześnie kanclerz podkreślił, że normalizacja stosunków z Rosją jest niemożliwa w najbliższej przyszłości. – Dopóki Rosja nie zawrze pokoju na rozsądnych warunkach, nie widzę możliwości, żeby nawet zacząć myśleć o normalizacji – podsumował polityk.

Przeciw kontaktom z Putinem

Przypomnijmy, wcześniej premier Estonii Kaia Kallas wezwała zachodnich przywódców do zaprzestania kontaktów z prezydentem Rosji. Jej zdaniem dzięki takim działaniom Putin czuje się w centrum uwagi.

Z kolei Mateusz Morawiecki ostro skrytykował prezydenta Francji Emmanuela Macrona, który w trakcie pierwszych miesięcy wojny regularnie dzwonił do rosyjskiego prezydent. Premier Polski podkreślił wtedy, że nie negocjuje się z przestępcami, tylko z nimi walczy.